Więcej

Totalna magia!


Królewskie Ogrody w Wilanowie to miejsce absolutnie magiczne. Kto był, wie dokładnie o czym mówię. Ale od 28 października, do prawie końca lutego, magia przybiera nową formę. Warszawiacy i turyści, mogą bowiem oglądać przepiękne instalacje świetlne, ułożone w finezyjne kształty. Goście odwiedzający wilanowski park po zmroku wkraczają w przestrzeń, w której mogą się poczuć jak na królewskim dworze. Świetlna instalacja jest doskonałą propozycją zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych.


W tym roku wilanowski ogród rozświetla zupełnie nowa propozycja – Zimowy Ogród Króla. Ekspozycja ta nawiązuje do piękna architektury oraz historii pałacu. Każdy element i detal odwołuje się do źródeł ikonograficznych, herbu Jana III Sobieskiego oraz symboliki pałacu. Możecie również ostatni rok wybrać się na spacer po Magicznym Ogrodzie Króla. W weekendy zaś na fasadzie pałacu wyświetlane są mappingi, czyli trójwymiarowe pokazy łączące światło, obraz i dźwięk, pod wpływem których poszczególne elementy dekoracji ożywają.




Kościół św. Anny w pobliżu wejścia do Pałacu

Szopka w kościele św. Anny

Wejście

Pałac z Wilanowie

Wejście do ogrodu

Wstęp do Królewskiego Ogrodu Światła jest płatny:
poniedziałek – piątek: 10 zł bilet zwykły, 5 zł bilet ulgowy, 0 zł dla dzieci do lat 7
sobota – niedziela: 20 zł bilet zwykły, 10 zł bilet ulgowy, 0 zł dla dzieci do lat 7

Szczegółowe informacje o cenach i możliwości zakupu biletów można znaleźć tutaj.

4 komentarze

    • izzy

      Oj będę kusić, bo naprawdę warto! Macie jeszcze 2 miesiące, może się uda? 🙂 Na nas i na dziewczynkach największe wrażenie zrobił ten kolorowy ogród. Trudno oddać ich magię na zdjęciach.

  • Lady Makbet

    Kocham Wilanów, chociaż w tej odsłonie nie miałam okazji go oglądać. Mam co prawda zdjęcia z zimowego spaceru po Wilanowie, ale pochodzące z połowy lat 90, co mówi samo za siebie 😉
    Iluminacje zapierają dech, chociaż królewskie Raffaello przebija wszystko 😉

    • izzy

      Tak, królewskie Raffaello jest naprawdę udane 🙂 Moje dziewczyny same się ustawiły przed nim i kazały sobie robić zdjęcia.
      Trudno oddać magię tego miejsca na zdjęciach, na pewno się z tym zgodzisz, a takie już z lat 90 muszą być naprawdę wyjątkowe. Iluminacje są do końca lutego, naprawdę warto się wybrać (jeśli ktoś oczywiście ma tę możliwość)

Skomentuj Lady Makbet Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.