Więcej

Stranger things.

Przepadłam w serialowym świecie Netflixa. Do tego stopnia, że trudno wieczorem odkleić się od telewizora i znów zaczęliśmy chodzić późno spać. Sprawę pogarsza fakt, że po obejrzanym odcinku sam ładuje się kolejny i nawet jeśli obiecujemy sobie, że zobaczymy tylko zwiastun tego co nas czeka i tak  kończymy spędzając następne ileś minut na kanapie. 


Serial “Stranger things” przyciągnął nas nie tylko treścią, ale również dobrymi opiniami i wysokim rankingiem. I choć pewnie zastanawiacie się co ja stara baba widzę w filmie, w którym główni bohaterowie to dzieci/nastolatki a wokół nich szaleje potwór, to powiem wam, że jestem nim oczarowana 😉 


“Stranger things” zaklasyfikowany jest jako horror/ dramat science fiction. Pomimo tego, że stworzenie pochodzące z innego wymiaru może dawać odczucie strachu, tak naprawdę film jest fantastycznym powrotem do lat 80 z genialnymi dialogami i wspaniałą grą aktorów, również tych młodych. Akcja ma miejsce w amerykańskim stanie Indiana, a formą i treścią nawiązuje do popkultury tamtego okresu, w tym m.in. do twórczości Stevena Spielberga, Johna Carpentera, Stephena Kinga, Roba Reinera, George’a Lucasa, Ridleya Scotta i Jamesa Camerona. I chyba tego brakowało mi we wszystkich współczesnych produkcjach. Choć to film science fiction, można pochwalić twórców za stylizację na lata 80, ponieważ cały klimat filmu oddaje to jak kiedyś wyglądała rzeczywistość. Postacie są prawdziwe. Nie znajdziecie więc tu przerysowanych nastolatków, którzy wyglądają jakby byli już grubo po 30, ale za to mamy normalne dzieciaki ubrane jak ja swój wiek przystało, przechodzące kolejne etapy swojego dorastania. Wszystkiego dopełnia wspaniała kreacja dojrzałej Winony Ryder, która gra matkę zaginionego w 1 sezonie chłopca oraz postać policjanta Hoppera, który jest osobą z jednej strony bardzo wyrazistą a z drugiej bardzo pospolitą i zwyczajną. Gościnne wystąpił również Sean Astin grający niegdyś główną rolę w popularnym filmie Goonies” o przygodach grupy przyjaciół poszukujących zaginionego skarbu piratów. Znacie? Pamiętacie? Uwielbiam go. 


W “Stranger Things” pojawiają się nawiązania do filmów z tamtych lat, a wszystko okraszone jest piosenkami z tego okresu. I to jest fajne. Wreszcie serial przypomina, że kiedyś nie było komórek, internetu, komputerów. Największym horrorem dziecka było uziemienie w domu przez rodziców. Dzieciaki tworzyły tzw. paczki, spotykały się i miały najrozmaitsze pomysły na zabawę. W serialu chłopcy porozumiewają się ze sobą za pomocą krótkofalówki, która jest szczytem technologii. Czasem nie działa, wyczerpują się baterie, trzeba więc wymyślić inny sposób komunikacji, ale to właśnie jest sedno tego wszystkiego. Dziś mamy wszystko podane na tacy, nie trzeba się wysilać i za bardzo starać. Sceny z filmu, w których chłopak ukradkiem wchodzi przez okno do pokoju swojej sympatii pozostaną już chyba tylko wspomnieniem. Dziś po prostu wysyłamy smsa, zdjęcia, nagrywamy filmiki. Wtedy było jakoś inaczej. Niepewność, dreszczyk emocji, sekrety, przyjemne zażenowanie. I choć pewne sceny w serialu są wręcz absurdalne, niczym parodia, to całość jest tak spójna i prawdziwa, że zasługuje na wielkie uznanie. 

 
Możecie powiedzieć, że są lepsze formy rozrywki wieczornej i bardziej ambitne seriale niż “Stranger Things”. Pewnie są, ale ten film ogląda się tak przyjemnie, że nawet pojawiający się od czasu do czasu potwór nie niszczy jego uroku. 
Z niecierpliwością czekam więc na 4 sezon, który właśnie jest w trakcie kręcenia i z nostalgią wspominam te czasy, w których może nie wszystko było prostsze, ale po prostu jakieś takie fajniejsze. 

 
 
 
 
 
 

7 komentarzy

    • izzy

      Powiem Ci, że Wiedźmin to nie moja bajka. Lubię przygodowe, sci-fi, takie z pogranicza prawdy i bajki, a Wiedźmin jest zbyt mroczny i brzydki 😉 Sporo ludzi się zachwyca, natomiast mój mąż, który w sumie lubi takie rzeczy mówi, że jego nie porwał, nie wciągnął tak jak można się spodziewać. Także kto co lubi, lepiej sprawdzić samemu. Aktualnie kończymy serial "The good place", tym razem komedię 😉 – taka wizja nieba i piekła.

Skomentuj Agata Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.