-
O adopcji, odmowie zasiłku, walce w sądzie i wielkiej wygranej.
Kiedy 4 lata temu złożyliśmy pierwszy wniosek do sądu, nie myślałam, że w ogóle można wygrać z taką machiną jaką jest ZUS. Uczucia jakie towarzyszyły mi przez ten czas zmieniały się jak w kalejdoskopie – od wielkiej nadziei i pewności, że będzie dobrze ( w końcu uważaliśmy, że nasze argumenty są racjonalne i mają sens) do kompletnego zwątpienia w sprawiedliwość. Nie poddaliśmy się, wytrwaliśmy i tuż przed Bożym Narodzeniem otrzymaliśmy wyrok świadczący na naszą korzyść. Po Nowym Roku, przedstawiciel ZUSu zadzwonił z informacją, że należna kwota zostanie nam wypłacona, że nie będą się już odwoływać. I na to czekaliśmy tyle lat 🙂 Ale od początku. Po przyjęciu na wychowanie pierwszego…
-
Sześciolatek w 1 klasie. Trzeci rok.
Zaczynając cykl pt. Sześciolatek w 1 klasie, planowałam regularne wpisy o tym jak Misia radzi sobie wśród starszych wiekowo dzieci. Jak pokazała rzeczywistość czas biegnie tak szybko, że właśnie skończyliśmy pierwszy semestr klasy trzeciej. Klasy trzeciej!! Uwierzycie, że gdy zaczynałam pisać tego bloga moja córka miała zaledwie 1.5 roku? Dziś to już duża dziewczynka, choć tak naprawdę dla mnie nadal jest małym misiaczkiem 🙂 Zresztą ona sama wciąż kocha przytulać misie i bawić się nimi. No dobrze, czas na podsumowania. Szczerze mogę wam napisać, że nadal nie żałujemy swojej decyzji wysłania 6-latki do pierwszej klasy. Radzi sobie świetnie, bardzo dobrze się uczy, nie ma z niczym problemów, jest ciekawa świata.…
-
Rodzicu, nie przegap…
Kiedyś Einstein powiedział: “Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia.” Antek stracił wzrok na jedno oko. Marcin zaczął się moczyć. Ania spóźnia się, bo z nerwów siedzi w toalecie przed wyjściem. Bartek nie potrafi zapomnieć kiepskiego żartu kolegów, który sprawił mu przykrość. Adaś żyje w takim napięciu, że w każdej chwili jego słaba psychika może roztrzaskać się na kawałki. Karol nie wytrzymuje presji, bierze tabletki. Mija trzeci miesiąc nauki. No może dla nas trochę mniej, gdyż jak zwykle zaczęliśmy z małym opóźnieniem. Nawet nie wiem kiedy to wszystko minęło, ale cóż, czas…
-
Mój mąż psychopata część 2. Czy mamy jeszcze dom?
– Mogę podrzucić do ciebie jutro chłopców z rana na około 2 godziny? – zapytała mnie Ania w czwartek po południu. Była z chłopcami na wakacjach, mieli wrócić w tym samym dniu. -Tak, oczywiście, nie ma problemu-odpowiedziałam. W czasie, gdy Ania przebywała poza domem, mąż wyważył drzwi i zajął dom. Zmienił zamki, zainstalował wszędzie kamery i czekał jak ona wróci. Nie chcąc doprowadzić do konfrontacji w obecności dzieci, na spotkanie po powrocie pojechała w towarzystwie brata i przyjaciółki. W tym czasie ja próbowałam ogarnąć w domu dzieciaki i przygotować się na zaległe przyjęcie urodzinowe dla koleżanek, które miało odbyć się w sobotę. Od samego początku przypuszczałam, że nie ma szans,…
-
W wielkim skrócie.
Już od 4 tygodni trwają wakacje a ja zatrzymałam się gdzieś mniej więcej w połowie kwietnia kiedy to szykowaliśmy się do majowego wyjazdu. Szczerze mówiąc nie wiem z czego wynika ten brak czasu na wszystko. Czy to przychodzi z wiekiem, że wskazówki przesuwają się szybciej, czy po prostu tyle jest do zrobienia, że od jednej czynności człowiek przechodzi do kolejnej i tak w kółko? Mam wrażenie, że jest poranek i zaraz wieczór. Środek mija tak, jakbym na pilocie wcisnęła przycisk “przyspiesz 16 razy” Dziś więc w bardzo dużym skrócie różności na różne tematy :)) Gotowi? A więc cofamy się do połowy maja, kiedy to wyjechaliśmy na włoską majówkę. Tym razem…