-
Adopcyjny Disney.
Kiedy w czasie spotkań z kandydatami na rodziców adopcyjnych zadaję pytanie o jawność adopcji, odpowiedź zawsze jest taka sama: jesteśmy za. Kolejne pytanie to jak i kiedy zacząć takie rozmowy, żeby nie było ani za wcześnie ani za późno? Kiedy jest ten odpowiedni moment? W zasadzie trudno odpowiedzieć jednym zdaniem. Choć niemowlę jeszcze niewiele rozumie co się wokół niego dzieje, nie ma przeszkód by opowiadać mu o tym jak bardzo cieszymy się, że jest z nami. Starszym dzieciom możemy już powiedzieć więcej o tym jak znalazły się u nas, a adoptując starszaka w zasadzie nie musimy tego robić wcale, gdyż doskonale pamięta on, że nie urodził się w naszej rodzinie.…
-
Uwaga! Zmiany na blogu.
Kochani, jak pewnie zauważyliście, NaszMałyŚwiatek wygląda nieco inaczej. Po 3 latach przebywania na bloggerze, przeniosłam się na WordPress. Aktualnie jesteśmy w fazie testowania nowej stronki i w związku z tym mam gorącą prośbę. Jeśli coś nie działa według was tak jak powinno, nie da się dodać komentarza, albo coś się blokuje lub cokolwiek innego, dajcie proszę znać pisząc w komentarzu albo na maila (naszmalyswiatek@gmail.com) Będę bardzo wdzięczna, gdyż z pozycji admina mogę nie wszystko wyłapać. Z czasem postaram się, by strona była jeszcze przyjemniejsza i by łatwiej było znaleźć informacje np. dotyczące adopcji. Zależało mi też, by pokazywały się powiązane wpisy i można było wracać do pewnych tematów. Mam nadzieję,…
-
Motywacja do adopcji.
Właściwa motywacja do adopcji to wyjście poza siebie i swój własny egoizm. Dziś wracam do tematu decyzji o adopcji oraz związanej z nią motywacji, jak to przyjęło się określać. Dla jednych adopcyjna droga do posiadania potomstwa jest naturalna, gdy po pewnym okresie starań ciąży brak, dla innych jest to długotrwały proces polegający na głębokiej analizie i prowadzący do pierwszego kroku jakim jest złożenie dokumentów w wybranym ośrodku. Kiedy 7 lat temu zapytano mnie dlaczego pragnę adoptować dziecko, moja odpowiedź brzmiała pewnie podobnie do innych- nie posiadam biologicznego potomstwa, a w moim domu i sercu jest miejsce dla dziecka, które zostało porzucone przez swoich rodziców. Pogodziłam się ze swoją niepłodnością i…
-
Trzy lata.
Kochani, mniej więcej 3 lata temu wypuściłam w świat swojego pierwszego posta. Wtedy nie wiedziałam jeszcze, że wkrótce ten blog odmieni moje życie. Naprawdę. I choć teoretycznie zdawałam sobie sprawę z tego, że po drugiej stronie ekranu są prawdziwi ludzie, to nie miałam pojęcia, że ten wirtualny świat stanie się tak ważną częścią mnie samej. Plan był taki, by Nasz Mały Światek ofiarować w prezencie tym, którzy będą chcieli go przyjąć. Podzielić się informacjami na temat adopcji, miejscami wartymi odwiedzenia i chwilami z naszej codzienności. Stało się o niebo inaczej. W którymś momencie w Nasz Mały Światek wkroczyli ludzie w dosłownym tego słowa znaczeniu i tym sposobem poznałam wspaniałe osoby, z…
-
Lustereczko.
Lustereczko, powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy na świecie? Na świecie pięknych mnóstwo jest osób a każda z nich na własny swój sposób. Nie ważne czy gruby, chudy, wrażliwy mały, duży czy trochę tchórzliwy, tego co najcenniejsze nie zobaczysz oczami, Więc nie oceniaj nikogo słowami Dziś składam więc na twe ręce to, co najpiękniejsze i w podzięce oddam serce za serce.