• Dziecko,  Więcej

    Miejsca przyjazne dzieciom. Serio?

    Wreszcie powolutku nadchodzi wiosna. Nie mogę się doczekać momentu, w którym zrzucę wreszcie z siebie ciepłą kurtkę, a buty zmienię na jakieś lżejsze. Ale choć temperatura w słońcu wydaje się wskazywać inaczej, tak naprawdę nadal jest chłodno. Być może za sprawą okropnego wiatru, który wieje od kilku dni ze zmienną siłą. Tak czy siak, co by nie było, to oczywiście nie przeszkadza, by rozpocząć sezon zabaw na świeżym powietrzu 🙂 Po południu udajemy się więc do przedszkolnego ogródka, żeby dziewczyny mogły się wyszaleć.  Dziś piąteczek, jak to mówią taki mini weekend, więc i post z przymrużeniem oka. Już dawno nie wrzucałam wam kompilacji śmiesznych obrazków, a właśnie natknęłam się na…

  • Adopcja,  Dziecko,  Psychologia,  Więcej

    Nasze sposoby na bunt dwulatka i inne formy agresji dziecka.

    „Są dwie trwałe rzeczy, które możemy dać w spadku naszym dzieciom: pierwsze to korzenie, druga – to skrzydła” – W. Hodding Carter. Temat ten czekał dość długo na opisanie, ale ponieważ właśnie weszliśmy w kolejną, nieznaną nam dotąd fazę rozwoju dziecka, postanowiłam, że to jest chyba ten czas, by wreszcie wyciągnąć go z „roboczych” Często piszę wam o tym jak staramy się wychować nasze dzieci. Ale niech nie przyjdzie nigdy wam do głowy, że do tych metod dzieci stosują w 100% i że wszystko książkowo wychodzi. Broń Boże. Opisuję tylko to, co chcemy osiągnąć i nad czym pracujemy. Widać efekty, nie powiem, choćby w pracy nad dialogiem między nami a…

  • Dziecko,  Więcej

    Rzeczy, których nie wiecie i pewnie was nie interesują…

    No dobrze. Podejmuję wyzwanie rzucone przez Olitorię 😉 W tym poście napiszę wam rzeczy, których prawdopodobnie o mnie nie wiecie. Prawdopodobnie, bo jednak niektórzy znają mnie osobiście, z maili, albo gdzieś mogłam się z czymś wygadać w komentarzu. Zobaczymy. I jak w tytule, pewnie was to nie interesuje, ale może dowiecie się o mnie kilku nowych rzeczy. No to uwaga, zaczynam: 1. Należę to 1% populacji, który nie przepada za filmem „Gra o Tron”. Obejrzałam 1 odcinek i to max co mogę z siebie dać. Przepraszam, pewnie niektórzy się zawiedli. 2. Miałam kiedyś stłuczkę w najgorszym możliwym miejscu – przy wysypisku śmieci (tzw. górka śmieciowa okolice warszawskich Bielan) Mnie nic się…

  • Dziecko,  Psychologia,  Więcej

    Takie tyci tyci marzenie.

    Dziś napiszę wam o takim tycim tyciuśkim marzeniu Elsy, o którym od jakiegoś czasu wspomina. Nie uwierzycie, ale tym razem nie chodzi o sukienkę księżniczki, czy taniec na scenie. Moja córka wymyśliła sobie, że jak będzie duża to otworzy … kawiarnię. Dawno temu opowiadałam dziewczynkom, że jak dorosną to będziemy się spotykać w kawiarni na kawce i ciastku i plotkować tyle ile będą chciały. Nie wiem, czy ma to coś z tym wspólnego, ale jej plany są konkretne. W kawiarni ma być kawa: z mlekiem, Cappuccino, Latte, dużo różnych ciast i … kanapki 😀 No wiadomo, kawiarnia Elsy nie może ograniczyć się tylko do słodkości (dziś rano mówiła mi, że bardzo lubi…

  • Więcej

    Drugie urodziny Bloga!!

    Dziś tak króciutko, choć to chwila nie byle jaka. Oto z przerażeniem stwierdzam, że minął kolejny rok prowadzenia Naszego Małego Światka. Czemu z przerażeniem? Bo czas biegnie tak szybko, że nie ogarniam tego co się dzieje. Powinnam była zacząć pozytywnie, a ja tu narzekam, miauczę i jęczę 😉 No dobrze. Kochani moi! Zwracam się do wszystkich tych siedzących po drugiej stronie komputera (choć zaglądam i nikogo nie widzę, ale mam nadzieję, że tam jesteście 😉 ) z wielkim podziękowaniem za to, że zaglądacie do nas i jesteście częścią naszego świata. Wiem, że czasem przewracacie oczami myśląc sobie, że filozofuję, albo marudzę. Zdaję sobie sprawę z tego, że blog o adopcji jest niszowy…