-
O kurze Sajkobajce, Śpiącej Królewnie i mamie, która tańczyć nie chciała.
Znacie kurę Sajkobajkę? Nie? Na pewno znacie, jeśli kojarzycie Akademię Pana Kleksa 😉 Elsa w zasadzie nie przekręca słów, ale w tym przypadku nie daje się przekonać. Jak nic w jednej z piosenek jest owo stworzonko. Staram się więc dojść do tego kim jest tajemnicza Sajkobajka. Jako nauczycielka angielskiego muszę wam przyznać, że jedyne co przychodzi mi do głowy to słowo „psycho” wymawiane właśnie podobnie. I taka właśnie sajkobajka, z tym, że nie kura, ale prawdziwa „psycho-bajka” odbędzie się u nas w przedszkolu… Wyobraźcie sobie, że dostałam rolę w przedstawieniu na koniec roku i mam być… wróżką z bajki o Śpiącej Królewnie. Litości! Powiedziałam wychowawczyni, że to chyba zemsta za…
-
Otok Pag i widoki zapierające dech w piersiach.
Dziś kolejna propozycja miejsca, którego nie możecie przegapić będąc w Chorwacji. Otok Pag, czyli inaczej wyspa Pag to piąta co do wielkości wyspa Chorwacji (długość: 60 km, szerokość: 2 do 10 km, powierzchnia: 284,18 km²), mająca jednak najdłuższą linię brzegową (302,47 km). W środek wyspy wcina się długa i wąska zatoka Paški Zaljev. Największe miasto na wyspie również nosi nazwę Pag. Trasa jest piękna i malownicza a widoki niezapomniane. Na wyspę od strony południowej można się dostać mostem (przejazd bezpłatny), zbudowanym w 1968, a od strony północnej promem linii: Žigljen-Prizna. Trasa jest malownicza. Można zatrzymać się w punktach widokowych i podziwiać jej piękno. Tymi schodami można zejść nad samą wodę…
-
Kościół? To (nie) dla mnie.
Kościół to trudny temat, w zasadzie nigdy na niego się nie wypowiadałam, ale chciałam dziś podzielić się z wami pewnymi obserwacjami i przemyśleniami. Być może macie podobne, a być może nie. Jeśli się mylę, to jeszcze lepiej, bo w zasadzie chciałabym się mylić… Pomimo żaru lejącego się z nieba, w czwartek uczestniczyliśmy w obchodach święta Bożego Ciała. Na całe szczęście, większość trasy przebiegała w cieniu, ale problemem okazała się nie pogoda, a megafon, który przez pierwsze kilka minut zacinał się, by w końcu całkowicie zamilknąć. Przechodząc ulicami, niektórzy ludzie zupełnie nie zwracali uwagi na to, że pomimo tego, że nic nie słychać, nadal uczestniczymy w uroczystości. Dookoła można było słyszeć…
-
Wodospady Krka i Szybenik.
W planie na ten rok były Jeziora Plitwickie. Niestety, aura nie była dla nas łaskawa, ponieważ padało tam przez prawie całe dwa tygodnie naszego pobytu. W sumie to nie żałuję, ponieważ okazało się, że w zamian za to zwiedziliśmy kilka równie wspaniałych miejsc. Plitwice pozostają więc tym miejscem, do którego na pewno jeszcze wrócimy 🙂 Park Narodowy Krka Niektórzy Dalmatyńczycy (mieszkańcy Dalmacji – nie mylić z psami 😉 ) uważają, że tutejsze rzeki, jeziora, wąwozy i wodospady są piękniejsze od tych w Parku Narodowym Jezior Plitwickich w środkowej Chorwacji. Trudno mi powiedzieć, czy tak faktycznie jest, choć moi rodzice zapytani o opinię (byli w obydwu miejscach) twierdzą, że faktycznie…
-
Laurka dla mamy, której nie ma.
Wczoraj w przedszkolu zorganizowany został dzień mamy i taty. Dla nas bardzo wzruszający, ponieważ kolejny raz mogliśmy zobaczyć naszego maluszka na scenie. Elsa była ubrana w białą bluzeczkę, kolorową spódniczkę, a na głowie miała wianek z kwiatów. Śpiewała, mówiła sama wierszyk, tańczyła. Potem był poczęstunek dla rodziców,wręczanie laurek, zdjęcia i zabawy w ogrodzie. Wszystko to było piękne, ale … No właśnie. W tym wyjątkowym dniu, Dniu Matki, myślę o wszystkich tych, którzy nie mogli dziś się cieszyć. Myślę o mojej koleżance Magdzie, która od 10 lat stara się o dziecko, o koleżance Marcie, która mimo, że ma już córkę, to niedawno straciła drugą ciążę i o Gosi, która może jedynie…