• Dziecko,  Więcej

    Mój przyjaciel smoczek i kciuk.

    W swoim życiu poznałam zarówno przeciwników jak i zwolenników smoczka. Jak wiecie ja staram się nie brnąć ani w jedną ani drugą stronę i zachować rozsądek (staram się, co oczywiście nie zawsze mi wychodzi) Dlatego też przed narodzinami naszych dziewczynek, kiedy to przygotowywaliśmy się na przyjście pierwszej, zakupiłam piękny smoczuś, oczywiście z ulubionym motywem przewodnim, czyli owieczką. Ten zakup wydawał mi się tak naturalny, że nawet nie pomyślałam, że mogłoby być inaczej. Jak się potem przekonałam, narodziny dziecka weryfikują naszą wizję rodzicielstwa. Część rzeczy była zupełnie nieprzydatna, a na przykład zabawki, które dla dorosłych wydawały się rewelacją, nawet nie mogły równać się choćby koszowi na bieliznę, który przez 3 lata…

  • Świat w obiektywie,  Więcej

    Inwazja.

    Czegoś takiego nie pamiętam od czasu  gdy jako dziecko byłam z rodzicami w Międzyzdrojach (czyli jakieś 150 lat temu ;))  O co chodzi? O inwazję biedronek, które tamtego lata tłumnie postanowiły odwiedzić to piękne nadmorskie miejsce. Kiedy my przyjechaliśmy na swój turnus, po biedronkach zostały tylko ich trupy, które w ilościach wręcz niewiarygodnych zalegiwały na ulicach, ale ci którzy przeżyli prawdziwy ich atak, muszą to pamiętać do dziś.  Jako że pogoda zachęca do prac na zewnątrz, postanowiłam wziąć się za umycie okna w kuchni. Nie było mi dane. Chmara, dosłownie setki biedronek, wręcz obsiadały mnie próbującą ustać na i tak chybotliwej drabinie. Moja mama postanowiła wydać im wojnę i przeganiała…

  • Adopcja,  Dziecko,  Psychologia,  Więcej

    Dzieci z chmur.

    – Widziałam cię z góry wiesz?, powiedziała do mnie Elsa na ucho siedząc mi na kolanach. Nie bardzo wiedziałam o co chodzi. – Z góry? – No wiesz, jak stałam w tej kolejce. – Jakiej kolejce kochanie? – No wiesz, w tej w niebie, co dzieci stały po swoich rodziców, tłumaczy Elsa zdziwiona, że nadal nic nie rozumiem. – Jejku, czemu tak długo musiałyśmy czekać?, dopytuje. Uśmiechnęłam się do niej. – No wiesz, my też tu na dole czekaliśmy z tatusiem. – No tak, tyle dzieci przed nami stało.  Od czasu do czasu przypominam dziewczynkom jak się u nas znalazły, ale jak widać niepotrzebnie. Doskonale to pamiętają. To takie małe,…

  • Świat w obiektywie,  Więcej

    Niedziela w Magicznych Ogrodach. Czy warto odwiedzić to miejsce?

    Pogoda w miniony weekend wręcz zachęcała do zorganizowania jakiejś jesiennej wyprawy. Zamiast jednak wybrać się na grzyby, odwiedziliśmy Magiczne Ogrody w Janowcu, miejsce, do którego wybieraliśmy się od dawna.  Magiczne Ogrody to miejsce dla rodzin z dziećmi w każdym wieku, rozrywka dla dużych i małych. Zlokalizowane blisko popularnego Kazimierza Dolnego, są chętnie odwiedzane przez turystów z całej Polski. W każdym roku przybywa atrakcji, dlatego też można wracać tu i nigdy się nie znudzić. Już na wejściu odwiedzających witają przemiłe stworki o nazwie Mordole.   Ogrody oferują dzieciakom szereg atrakcji, począwszy od zwykłych zjeżdżalni, po park linowy, tegoroczną nowość. Dla dorosłych najważniejsza jest duża ilość ławek, na których można przycupnąć i podziwiać świetnie bawiące…

  • Adopcja,  Psychologia,  Więcej

    Siła dopalaczy. Historia prawdziwa.

    O narkotykach można powiedzieć, że wiem sporo. Czytałam książki, oglądałam filmy, w szkole mieliśmy pogadanki na ten temat. Dopalacze to jednak coś nowego, coś, co wbrew pozorom wcale nie ustępuje działaniu najsilniejszych środków. Co jakiś czas więc słyszymy, że gdzieś ktoś został aresztowany za posiadanie lub produkcję, albo stał się ich ofiarą. Ponieważ nigdy nie miałam bezpośredniej styczności z jakimikolwiek zakazanymi substancjami, takie informacje przyznaję trafiały do mnie na chwilę, nie zgłębiałam za bardzo tego tematu. Nie zdawałam sobie sprawy, jak wielką moc mają dopalacze i jak wielkie spustoszenie mogą wywołać w organizmie. Chciałabym dziś podzielić się z wami wydarzeniami, które miały miejsce całkiem niedawno, bo w wakacje. Po raz…