-
Co to znaczy udana adopcja?
Od czasu pierwszej adopcji, utrzymujemy kontakt z panią z ośrodka, która była opiekunem prawnym naszej córki. Jest to wspaniała kobieta, która od kilkunastu lat pracuje w swoim zawodzie i całe życie pomaga dzieciom, by znalazły swoje rodziny. Od czasu do czasu zdarza nam się rozmawiać i szczerze mówiąc chłonę wszystko to, co ma mi do przekazania. Każde jej doświadczenie jest dla mnie ważne, a informacje na wagę złota. Ostatnio opowiedziała mi o szkoleniu, w którym wzięli udział pracownicy różnych ośrodków w Polsce. Obejmowało ono mnóstwo godzin z zagadnienia psychologii, psychiatrii i nie tylko. W jego trakcie postawiono takie oto pytanie: Co to znaczy udana adopcja? Zanim przeczytacie dalej, spróbujcie wy…
-
O drugiej sprawie o przysposobienie, czyli komu zależy by (nie) było łatwo.
Zapewne nie wszyscy z was pamiętają, że niestety nie mamy zbyt dobrych doświadczeń z sądem jeśli chodzi o pierwszą sprawę o przysposobienie. Pisałam o tym TUTAJ (kliknij link) Dziś chciałabym opowiedzieć wam jak to wyglądało przy drugiej adopcji i jak zupełnie odmienną postawę zaprezentowała pani sędzia. Kiedy minęło sześć tygodni od narodzin J. mogliśmy oficjalnie ją poznać. Niestety jak już wspominałam w pierwszej odsłonie tego tematu, nie każdy urzędnik rozumie, że dla dziecka czasem liczy się każdy dzień. Nawet najbardziej kochająca rodzina zastępcza czy Dom Dziecka, nie zapewni mu przecież tego, co rodzice. Opiekun prawny jest przydzielony do konkretnego sędziego. Biorąc pod uwagę złe doświadczenia z przeszłości, pani z ośrodka postanowiła definitywnie…
-
Adopcja rodzeństwa, czyli gdzie diabeł nie może tam … siostrę pośle :)
Nie wiedzieć czemu zawsze marzyłam o rodzeństwie. Będąc jedynaczką świat wydawał się taki… smutny. Prosiłam i prosiłam rodziców (najlepiej o starszego brata i młodszą siostrzyczkę), ale jak zaklęci wciąż powtarzali, że nie mogą mieć więcej dzieci. Do tej pory nie wiem, czy faktycznie tak było, czy po prostu nie byliby w stanie udźwignąć takiej drugiej mnie 😉 Pewnie ci, którzy mają złośliwego brata czy siostrę, daliby wszystko za chwilę świętego spokoju, ale tak naprawdę to moje życie nie było łatwe. Bojąc się o mój charakter jako jedynaczki, rodzice skrzętnie pielęgnowali we mnie cechy takie jak umiejętność dzielenia się z innymi, empatię i inne. Cóż z tego, skoro przyjaciółka nigdy nie…
-
Gdy odchodzi dziecko. Adopcja i pogodzenie się z prawdą.
Smutno mi. Kiedyś obiecałam sobie, że nie będę już zadawać w powietrze filozoficznych pytań typu Dlaczego? Dlaczego tak się dzieje? Wiem doskonale, że na takie pytania nigdy nie uzyskuje się odpowiedzi, ale po prostu mi smutno, a one niczym deszcz tak nagle znów pojawiają się w mojej głowie. Spotkanie Jakiś czas temu połączył mnie temat adopcji z pewną dziewczyną. Znałyśmy się wirtualnie, ona jeszcze przygotowująca się do całej procedury, ja już po, z dwójką dzieciaków na karku. Jako, że nie mieszkamy od siebie aż tak bardzo daleko, poprosiła, byśmy spotkały się i na żywo pogadały o temacie adopcji. Oczywiście się zgodziłam, choć nie powiem było to dla mnie przeżycie nie…
-
Adopcja małego dziecka a wiek rodziców
Większość par starających się o adopcję pragnie przyjąć do siebie jak najmniejsze dziecko. I to jest naturalne. Każdy przecież chce przejść przez wszystkie etapy rodzicielstwa- od pieluszek aż po dorosłość. Oczekiwania a rzeczywistość Wiek przyszłych rodziców teoretycznie nie jest określony żadną ustawą, ale w większości ośrodków przyjmuje się, że jest to nie więcej niż 40 lat różnicy pomiędzy dzieckiem a rodzicem. Kiedy rozmawiałam z panią z naszego ośrodka, powiedziała mi, że brany jest przede wszystkim wiek matki, gdyż to ona jako kobieta będzie prawdopodobnie więcej zajmowała się jego wychowaniem. Nie czarujmy się. Niemowląt do adopcji jest niewiele w stosunku do liczby oczekujących, a trafienie na dziecko, które do tego będzie…