-
Ile trzeba czekać na pieczę. O opieszałości sądów i innych rzeczach.
Gdy dzwoni TEN telefon, szczęście nasze nie zna granic. Najchętniej zaraz wsiedlibyśmy do samochodu i pojechali zabrać nasze dziecko na zawsze. Ale od tego momentu do dnia, w którym będziemy mogli to zrobić potrafi minąć wiele czasu. Dla tych, którzy może nie są z nami od początku przypomnę, że my mamy niestety negatywne doświadczenia z pierwszej adopcji jeśli chodzi o sąd. Króciutko przypomnę, że przydzielona nam pani sędzia nie wyznaje zasady przyznawania pieczy, ale od razu wyznacza właściwą sprawę o przysposobienie. Stwierdziła, że „co to za różnica, czy dziecko przebywa miesiąc dłużej, czy krócej w placówce” To tylko początek góry lodowej. Po drodze przeżyliśmy zagubienie dokumentów, faxu, który trafił nie…
-
Rywalizacja.
Elsa wraz z koleżanką została wytypowana do międzyprzedszkolnego konkursu w śpiewaniu. Z całej placówki pojechało jeszcze dwoje dzieci z najstarszej grupy. Zapytałam szczerze Elsę, czy chce wziąć udział w tej imprezie, wiadomo, zupełnie inaczej śpiewa się w swoim przedszkolu, a inaczej na obcej scenie. Ale cóż, mikrofon i scena kochają moje dziecko, a ono też czuje się jak ryba w wodzie stojąc przed publicznością, więc odpowiedziała mi, że chce. Rano, w dniu konkursu, odwiozłam Elsę do przedszkola, a sama pojechałam na jedne zajęcia. Zdążyła zjeść śniadanie, zrobić jakiś tam projekt z podręcznika i pojechałyśmy. Szczerze mówiąc byłam bardzo ciekawa tego występu, ponieważ pierwszy raz moja córka brała udział w czymś, co niesie…
-
Gdy świeci gwiazdka, a choinka śpiewa, czyli takie tam przedświąteczne różności.
Do Świąt pozostało kilka dni. Mam wrażenie, że jak zwykle w końcowej fazie braknie mi tej jednej godziny. Czyli nic nowego, chciałam jak nigdy, wyszło jak zwykle 😉 Jesteśmy po przedszkolnych Jasełkach. Tym razem Elsa wcieliła się w rolę choinki, a Misia była gwiazdką. Przeżycia jak zwykle wzruszające, zawsze czuję się tak, jakbym sama występowała – śpiewam wszystkie piosenki, mówię role, biję brawo, pokazuję kciuki w górę. Kiedyś wydawało mi się, że obecność rodziców jest dla dzieci deprymująca, ale jest wręcz przeciwnie. Dziecko cieszy się, że ma wsparcie, czuje, że dobrze mu idzie, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Elsa śpiewała z koleżanką w duecie i mówiła rolę, ale…
-
Prezenty z recyklingu.
Ja dziś znów o Mikołaju i prezentach… Ale proszę, nie przewracajcie oczami, mówiąc „jejku, niech wreszcie przestanie się czepiać”. Jak to mówi Elsa jak coś zbroi: Dajcie mi szansę 🙂 W zasadzie historia jest krótka. Jedna z moich uczennic opowiadała mi, że na zajęciach na Uniwersytecie (piszę to celowo, żebyście nie pomyśleli, że rozmowa dotyczyła dzieci ze szkoły podstawowej) pani Profesor pochwaliła się swoim studentom, jaka to ona jest sprytna. A mianowicie, już drugi rok stosuje pewien trik. Jej 4-letnie dziecko zapragnęło pod choinką znaleźć nowy rower. Tylko, że rower już ma, więc mama/rodzice wpadli na pomysł, by odmalować stary, przykleić nowe naklejki i zapakować jako prezent. Tak samo, jak…
-
Najmłodsza matka na świecie.
Dziś chciałabym podzielić się z wami pewną historią, na którą trafiłam zupełnie przypadkiem… Lina Medina urodziła się w 1933r w ubogiej rodzinie, w małej wiosce w Peru. W wieku 5 lat, mama zauważyła jej ogromny brzuch, po tym jak dziewczynka skarżyła się na bóle żołądka. Myśląc, że u córki wystąpił jakiegoś rodzaju nowotwór, zgłosiła się do lekarza. Nigdy nie przewidziałaby tego, co miała usłyszeć. Po zrobieniu badań okazało się, że jej pięcioletnia córka była w 7 miesiącu ciąży! Kilka tygodni później, dzięki Cesarskiemu Cięciu, urodziła zdrowego chłopca, który otrzymał imię Gerardo, na cześć lekarza, który odebrał poród. Pomimo tego, że dziewczynka miała zaledwie 5 lat, jej organy płciowe były całkowicie…