-
Samodzielna twórczość dzieci, czyli mam tę moc i niech moc będzie z nami.
Rozwój rysunku dziecka jest bardzo ciekawym dla mnie zjawiskiem. Pisałam już o tym w poście „Od bazgrołów do Picassa” (kto nie czytał, podaję linka https://www.naszmalyswiatek.pl/2018/01/od-bazgroow-do-picassa.html. ) Widzę jak świat przedstawiany przez malucha zmienia się w zasadzie z tygodnia na tydzień. Sposób trzymania kredek u starszej córki jest prawidłowy. Młodsza zaczyna wchodzić w etap tworzenia figur geometrycznych i jak widzieliście na jednym z ostatnich postów, nawet zamieniła kartkę na ścianę 😉 Kredkę trzyma nadal jeszcze trochę koślawo, kolorując wyjeżdża za linię. Widząc, że siostra sprawnie posługuje się nożyczkami, Misia bardzo chciała też spróbować. Mimo, że wolelibyśmy jeszcze trochę poczekać, dostała swoją parę. Dziewczynki uwielbiają wycinać, Misia przynosi mi stworzone przez siebie dzieła, które…
-
Bić albo nie bić, oto jest pytanie.
– Mamo, mamo!, wpada do kuchni Elsa. Bo…, bo Misia maluje po ścianie! Szybko stawiam garnek, który mam w ręce i biegnę do mojego pokoiku do pracy, który w ostatnim czasie dziewczynki bardzo sobie upodobały. Nie wierzę własnym oczom. Moja kochana córeczka faktycznie stoi przy ścianie i obiema rączkami zacięcie rysuje kredkami jakieś bohomazy. – Co ty robisz!, powiedziałam podniesionym głosem, a ona odskoczyła zaskoczona i zaczęła płakać. Nie ukrywam, że zdenerwowałam się tym, że zniszczyła w zasadzie niedawno pomalowaną ścianę i miałam ochotę „stłuc ją na kwaśne jabłko” jak to się kiedyś mawiało. Niedokończone dzieło Misi. No właśnie. Bić czy nie bić? Dawać klapsa czy nie dawać? To tylko…
-
O dziadku, który pizzy robić nie umiał.
– Będziemy robić dzisiaj pizzę?, zapytała Misia, gdy zobaczyła, że wyjmuję z lodówki zamrożone ciasto. – Tak, będziemy robić dzisiaj pizzę. – A dziadek to nie umie robić pizzy, zmarszczona skomentowała całą sytuację. – Jak to nie umie robić pizzy, przecież za każdym razem, gdy babcia z dziadkiem do nas przychodzą, to właśnie dziadek robi ciasto, zdziwiłam się. – Nie, dziadek nie umie. Musicie go nauczyć… A było to tak. (dwa tygodnie wcześniej) W sobotę po południu postanowiliśmy zrobić pizzę. Mój tata ochoczo przystąpił do szykowania składników, zwykle to właśnie on jest wyznaczony do zrobienia ciasta. Tym razem jednak coś się nie udało, ciasto było zbyt klejące a po dosypaniu…
-
Język ciała dzieci. Początki.
” Różnica pomiędzy językiem ciała dorosłych a dziecięcym językiem ciała polega przede wszystkim na tym, że człowiek dorosły ma do dyspozycji swoje ciało jako w pełni wykształcony instrument, natomiast dziecko nie. Dorosły jest w stanie kierować swoim ciałem, nauczył się nim posługiwać. „ Przed urodzeniem O etapie prenatalnym wiemy na pewno więcej niż nasi rodzice. To, że dziecka jeszcze nie ma na świecie nie znaczy, że świat w którym żyjemy jego nie dotyczy. W czwartym miesiącu życia w łonie matki serce pompuje już krew oraz dojrzewa mózg, a od piątego dziecko jest w stanie odbierać rozmaite bodźce z zewnątrz. Odczuwa kołysanie, dzięki któremu samo porusza się w macicy, wykonując tysiące…
-
Oddam dziecko w dobre ręce.
Kilka dni temu, na TVP 2, obejrzałam bardzo ciekawy, niemniej wstrząsający dokument o powtórnych adopcjach w USA. I tu wielkie podziękowania składam Ahaji, która mi o nim powiedziała. Bez niej nie byłoby tego posta. Rehoming, to według definicji znalezienie nowego właściciela dla zwierzęcia domowego, zwykle kota lub psa. Pojęcie to, używane jest również w przypadku oddania dziecka do powtórnej adopcji… Program rozpoczyna doroczny „show sierotek”gdzie spośród 16 kandydatów rodzice wybierają „swoje” dziecko. Oglądam i nie wierzę. Dzieci malują się, ładnie ubierają i chodzą po rozciągniętym dywanie jak po wybiegu. Z tego co mówią, zrobią wszystko, by dostać kolejną szansę. Wygląda to trochę jak aukcja niewolników, w której po prezentacji produktu, dowiemy się kto…