-
Adopcja i poczucie własnej wartości.
W trakcie kursu dla przyszłych rodziców adopcyjnych, omawialiśmy zagadnienie poczucia własnej wartości, nie tylko u dzieci adoptowanych. Jest ono bardzo ważne, bowiem to w dużej mierze od nas zależy, czy i jak dziecko poradzi sobie w życiu. Czym zatem jest poczucie własnej wartości? Według definicji, jest to stan psychiczny powstały na skutek elementarnej, uogólnionej oceny dokonanej na własny temat.Natomiast samoocena to uogólniona postawa w stosunku do samego siebie, która wpływa na nastrój oraz wywiera silny wpływ na pewien zakres zachowań osobistych i społecznych. Nathaniel Branden (psychoterapeuta i pisarz) wyróżnił sześć filarów samooceny: świadomość, niezależność, prawość, celowość, asertywność oraz samoakceptację. Samoakceptacją określa się postawę nacechowaną wiarą, zaufaniem i zdrowym szacunkiem dla samego…
-
Owczy pęd, czyli kilka słów o napadach histerii.
Dziś opowiem wam jeszcze jedną historię z ostatniej wycieczki do Zakopanego. Ostatniego dnia pobytu, poszliśmy na targ. Chcieliśmy kupić dziewczynkom jakieś drobne pamiątki, więc każda miała sobie znaleźć coś fajnego. My rozglądaliśmy się za stołkiem w kształcie owcy/baranka, który widzieliśmy u znajomych. Pomyśleliśmy, że fajnie będzie wyglądał koło kominka. Nagle w oddali widzimy taki stołek na jednym ze straganów. Okazuje się, że pani ma ich kilka i to w różnych kolorach. Dziewczyny od razu dopadły te na biegunach – Elsa czerwony, Misia niebieski i heja, bujają się tak, że bałam się, że zaraz odlecą z tymi baranami. No nic. My w tym czasie usiłujemy obejrzeć ten stołek, który nas interesuje…
-
Czary mary hokus KROKUS
Wracam do was po weekendzie cała obolała. Zwykle po przejściu kilkunastu kilometrów zdarza mi się jakiś ból np. kolan, no ale żeby aż tak bolała mnie tylna część ciała, że musiałam zażyć Paracetamol?! Litości. No nic, jak widać dopadł mnie tzw. zakwas dupny. Ale po kolei. Wycieczkę do Zakopanego planowaliśmy już od jakiegoś czasu. Do tej pory nigdy nie byliśmy bowiem na znanej pewnie wszystkim Polanie Chochołowskiej, która o tej porze roku przyciąga tysiące turystów, ze względu na wysyp krokusów. Do tego w międzyczasie obchodziliśmy okrągłą rocznicę ślubu, więc postanowiliśmy połączyć wyprawę po krokusowe runo z obchodami tego radosnego dnia, w którym to mój mąż stał się oficjalnie mężem 🙂 Do miejsca…
-
Chłopcy i dziewczynki.
– Mamusiu, a wiesz, że chłopcy to mają takie śmieszne, długie pępuszki?, oznajmiła Elsa kilka dni temu po przyjściu z przedszkola. Domyślając się o co może chodzić, dopytuję gdzie takowe pępuszki widziała. – No widziałam jak siusiali. A, wszystko jasne. Czy to już czas na rozmowę o ptaszkach i pszczółkach?;) Wyjaśniłam więc po krótce, że to nie pępuszki i że chłopcy siusiają inaczej. Swoją drogą to ciekawa jestem, jakim sposobem ona te „pępuszki” widziała. Kabiny w przedszkolu mają drzwi, ale podejrzewam, że któryś kolega po prostu ich nie zamknął. Nie sądzę, żeby Elsa sama podglądała, ponieważ nadal twierdzi, że chłopców nie lubi, bo są niegrzeczni. Kocha tylko tatusia i to…
-
Samodzielna twórczość dzieci, czyli mam tę moc i niech moc będzie z nami.
Rozwój rysunku dziecka jest bardzo ciekawym dla mnie zjawiskiem. Pisałam już o tym w poście „Od bazgrołów do Picassa” (kto nie czytał, podaję linka https://www.naszmalyswiatek.pl/2018/01/od-bazgroow-do-picassa.html. ) Widzę jak świat przedstawiany przez malucha zmienia się w zasadzie z tygodnia na tydzień. Sposób trzymania kredek u starszej córki jest prawidłowy. Młodsza zaczyna wchodzić w etap tworzenia figur geometrycznych i jak widzieliście na jednym z ostatnich postów, nawet zamieniła kartkę na ścianę 😉 Kredkę trzyma nadal jeszcze trochę koślawo, kolorując wyjeżdża za linię. Widząc, że siostra sprawnie posługuje się nożyczkami, Misia bardzo chciała też spróbować. Mimo, że wolelibyśmy jeszcze trochę poczekać, dostała swoją parę. Dziewczynki uwielbiają wycinać, Misia przynosi mi stworzone przez siebie dzieła, które…