Dziecko
-
Taka tam historia.
Pewna Babcia z pewnym Dziadkiempatrzą na siebie ukradkiem.Nic nie mówiąc spoglądają, czy tym razem się doczekają.Ale bocian, który leci nie odwiedził dziś ich dzieci.Zostawił kilka zawiniątek, ale znów pominął ich kątek.Smutna Babcia, smutny Dziadek odliczają więc godziny,nie tracąc nadziei, że kiedyśbociek zastuka do ich rodziny. Aż tu nagle, dnia pewnego, coś się stało przedziwnego.Rankiem bowiem, na wakacjach,ni to z gruszki, ni z pietruszki, wpada bocian bez tobołka i coś dyszy, coś tam jąka.Zaraz, zaraz mój bocianie, o co chodzi drogi panie?Czemu wpadasz tu z wizytą, skoro puste ręce tweZaraz mów nam o co chodzi, czy zgubiłeś nam tu się?Ależ nie, bociek im powie,ja znalazłem drogę swą,szybko, szybko, czasu szkoda, czeka…
-
Najmłodsza matka na świecie.
Dziś chciałabym podzielić się z wami pewną historią, na którą trafiłam zupełnie przypadkiem… Lina Medina urodziła się w 1933r w ubogiej rodzinie, w małej wiosce w Peru. W wieku 5 lat, mama zauważyła jej ogromny brzuch, po tym jak dziewczynka skarżyła się na bóle żołądka. Myśląc, że u córki wystąpił jakiegoś rodzaju nowotwór, zgłosiła się do lekarza. Nigdy nie przewidziałaby tego, co miała usłyszeć. Po zrobieniu badań okazało się, że jej pięcioletnia córka była w 7 miesiącu ciąży! Kilka tygodni później, dzięki Cesarskiemu Cięciu, urodziła zdrowego chłopca, który otrzymał imię Gerardo, na cześć lekarza, który odebrał poród. Pomimo tego, że dziewczynka miała zaledwie 5 lat, jej organy płciowe były całkowicie…
-
Cała prawda o Świętym Mikołaju.
Dziś Mikołajki. Nie obchodzimy tego święta jakoś szczególnie obsypując dziewczynki zabawkami, czy słodyczami. Przedszkole organizuje specjalne gry i zabawy oraz drobne podarunki, a wszystkie maluchy miały się dziś ubrać na czerwono. Dzieci jadą również na spektakl, więc jest to dla nich kolejne fajne wydarzenie w postaci nie tylko teatrzyku, ale również samego wyjazdu autokarowego. My zamiast prezentów staramy się też zorganizować coś fajnego w tym dniu. W zeszłym roku, właśnie z tej właśnie okazji, po raz pierwszy zabraliśmy dziewczynki do kina i był to według mnie fajnie spędzony czas. Tym razem również postanowiliśmy wybrać się na jakiś świąteczny film, ale powiem wam szczerze, że zbladłam, kiedy okazało się, że za bilety dla naszej czwórki…
-
Bo jak nie wiadomo o co chodzi …
Powiem wam, że od dawna już doceniam posiadanie dwójki dzieci. Jestem wprawdzie w tym temacie strasznym laikiem, bo jak wiecie sama jestem jedynaczką, ale chyba instynktownie jestem w stanie wyobrazić sobie jak taka relacja z rodzeństwem mogłaby wyglądać. Wspominałam już kiedyś, że najbardziej zależy nam na tym, żeby dziewczynki były ze sobą związane i w przyszłości były dla siebie wsparciem. Oczywiście wiadomo, każda założy swoją rodzinę, ale głęboko wierzę w to, że więzi o którą dba się przez cały życie, nie tak łatwo zerwać. Gdy dziewczynki były małe, różnica wieku była widoczna, bo wiadomo jedna na przykład już mówiła, a druga jeszcze nie, czyli zupełnie inny wymiar zabawy. Myślę, że…
-
Witaj w moim świecie, w którym żyłam tyle lat.
W czasie naszych starań o dziecko, jedna z moich koleżanek, Marta, również postanowiła zostać mamą. Po jej stronie lekarz nie widział żadnych przeszkód, natomiast u jej partnera wystąpiła bardzo słaba jakość nasienia, więc po kilku miesiącach prób lekarz zaproponował im in vitro. Ponieważ koleżanka nie widziała żadnych przeciwskazań, zdecydowali się podejść do procedury w Białymstoku. Był to ten czas kiedy ja również jeździłam do tej kliniki, więc bywało, że tam właśnie się spotykałyśmy. Zaszła w ciążę i to za pierwszym podejściem, ja jak wiecie nie, choć jeszcze jakiś czas po niej podejmowałam próby. I tu chciałabym trochę napisać jaką osobą jest Marta. Znamy się od ponad 10 lat, więc można…