Więcej
-
Dom marzeniami budowany.
W trakcie szkolenia, w wielu ośrodkach, kandydaci dostają zadanie napisania dla swojego dziecka bajki adopcyjnej. Czym są bajki adopcyjne? Bajki adopcyjne to proste historie, wprowadzające temat adopcji i w przystępny sposób pomagające zrozumieć jej ideę. Obrazują miłość, która czyni cuda. W księgarniach znajdziecie wiele gotowych i ciekawych pozycji, ale jak wcześniej wspomniałam, można ułożyć ją samemu (w trakcie szkolenia lub po jego zakończeniu) Jaką bajkę wybrać? Choć wybór gotowej historii wydaje się prosty, przed zakupieniem książeczki radziłabym przeczytać jej fragment. Dlaczego? Adopcja to bardzo delikatny temat, a nie każdy autor do końca rozumie jej sens. W trakcie kursu przytoczono nam kilka przykładów niewłaściwego podejścia do tematu. Na przykład w jednej z…
-
Amnezja dziecięca, czyli co kryją zakamarki naszej pamięci.
Czasami mój mąż śmieje do mnie „Czy ty wszystko musisz pamiętać?” Wzruszam ramionami i tylko się uśmiecham, bo on wie, że ja po prostu tak mam. Wspomnieniami sięgam dość daleko, nieświadomie zapamiętuję różne wydarzenia i to nie tylko te ważne. Raczej należę do słuchowców i odbieram świat innymi zmysłami niż tylko wzrokiem. Będąc na imprezie na przykład, nie będę pamiętać jak ktoś był ubrany, ale z pewnością na długi czas pozostanie ze mną np. zapach unoszący się w powietrzu. Wydarzenia kojarzą mi się właśnie z zapachami, odczuciami, doznaniami kulinarnymi, wyjątkowymi sytuacjami, także sprzed kilkunastu lat. Najdalej sięgam pamięcią do kilku wydarzeń, kiedy to miałam około dwóch lat. Takich wspomnień jest…
-
Kto odwiedza nasz ogródek?
Nie wiem, czy mogę powiedzieć, że wreszcie nadeszła zima, gdyż te -2 stopnie i odrobina puchu to tylko namiastka tego, co pamiętam z dzieciństwa, ale lepsze to niż nic. Nie jestem jakimś specjalnym fanem ujemnych temperatur, należę raczej do tych ciepłolubnych, ale czasem tęsknię do chwil, w których szłam do szkoły w grubych śniegowcach, a śnieg pod nimi skrzypiał tak, że specjalnie tworzyliśmy pewnego rodzaju muzykę. Śniegu może jak na lekarstwo, ale że temperatury ostatnio coraz niższe, to chętniej odwiedzają nas w ogródku goście 🙂 Kot sąsiada 😉 Ciekawe, czy choć raz uda się zabrać dziewczynki w tym roku na sanki. Niby „Idzie luty podkuj buty”, ale czy to przysłowie…
-
Adopcja wbrew woli.
Ucięłyśmy sobie z moją mamą wczoraj dość długą pogawędkę przy kawie i chciałabym podzielić się z wami pewną historią, którą mi opowiedziała. Nie dalej jak w zeszłym tygodniu, zastanawiałam się nad dylematami moralnymi i trudnymi decyzjami z jakimi przychodzi nam się zmierzyć. (http://naszmalyswiatek.blogspot.com/2018/01/bez-mojej-zgody-czyli-o-dylematach.html ) Niestety przypadek, o którym wam opowiem, potwierdza, jak ważne jest odpowiedzialne podejście do sprawy, gdyż nasze decyzje mogą na zawsze zmienić czyjeś życie. Córka koleżanki mojej mamy, adoptowała dwoje dzieci, dziewczynkę i chłopca, biologicznie ze sobą nie związanych. Obecnie oboje są w wieku szkolnym. Ale to nie o nich chcę dziś napisać, a o matce dziewczynki. Zaszła w ciążę, kiedy miała 18 lat. Mieszkając na małej wsi, spotkała…
-
Dzień, w którym moje dzieci dowiedziały się prawdy o swoim pochodzeniu, czyli o jawności adopcji słów kilka.
Od samego początku naszej adopcyjnej drogi byliśmy przekonani o słuszności jawności adopcji. W trakcie szkolenia w ośrodku, poświęcono temu tematowi osobne spotkanie, na którym ku mojemu zdziwieniu dowiedzieliśmy się, że nie każdy myśli w ten sam sposób co my. Niektórzy otwarcie przyznają, że nie mają zamiaru powiedzieć dziecku o przysposobieniu, aż do czasu uzyskania przez niego pełnoletności. Dlaczego wychowanie w jawności adopcji jest takie ważne Każdy człowiek ma prawo wiedzieć skąd pochodzi. Czytając świadectwa dorosłych już adoptowanych, dowiadujemy się, że najbardziej ubolewają nad tym, że zostali oszukani i żyli w kłamstwie. Kochali swoich rodziców, ale czuli żal, że przez tyle lat ich świat nie był prawdziwy. Jak wspominają, nie raz…













